środa, 16 lipca 2014

ULUBIENIEC - Isana Hair Professional, Oil Care Spülung



Cześć!

Dzisiaj kilka słów o odżywce Isana Hair Professional, Oil Care Spülung. Jest to  mój ulubieniec, sprawdza się stosowana różnie i nigdy nie zawodzi. Jeśli chcecie dowiedzieć się na jej temat czegoś więcej, czytajcie dalej :)

http://wizaz.pl/kosmetyki/foto/39697_250.jpg

Szczególna receptura wzbogacona o specjalne składniki przywraca włosom wspaniały blask. Opracowana z myślą specjalnie o włosach łamliwych i rozdwajających się, odżywka chroni przed łamaniem się włosów i na nowo odbudowuje ich strukturę. Delikatna, wzbogacona prowitaminą B5 i olejkiem arganowym formuła nawilża włosy aż po same końce.


Kupiłam ją na promocji za 4,99zł, ale standardowo kosztuje 9zł. Dostępność oceniam na bardzo dobrą, z racji, że możną ją kupić w każdym Rossmannie.


Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Citric Acid, Stearamidopropyl Dimethylamine, Hydrolyzed Wheat Protein, Argania Spinosa Oil, Panthenol, Quaternium-87, Niacinamide, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Propylene Glycol, Parfum, Linalool, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol.


|||||||||| - emolienty
|||||||||| - humektanty (nawilżacze)
|||||||||| - antystatyki (ułatwią rozczesywanie)
|||||||||| - proteiny pszeniczne


Odżywka jest zamknięta w pół litrowej butli. Plastik, z której jest wykonana jest jednak dość twardy. Produkt wydobywa się przez "dziubek na klik". Nie sądzę, żeby było to najlepsze rozwiązanie, ponieważ wydostanie go ze środka po pewnym czasie sprawia problem. Na szczęście wystarczy trochę się przyłożyć.


Zapach jest neutralny - chemiczny, ale nawet ładny. Nikomu raczej nie powinien przeszkadzać. Nie utrzymuje się na włosach.


Wydaje mi się, że nie jest ona bardzo osławiona. Działanie opiszę w dwóch podpunktach:
- pod olej - ze względu na glicerynę już na 3 miejscu w składzie ta odżywka idealnie sprawdza się do "olejowania na humektanty", które moje włosy kochają. Po takim zabiegu są dociążone, a puch ograniczony. Testowałam w tej roli kilka innych produktów, które niby też miały humektantowy skład, ale zawsze wracam do tej, bo sprawdza się najlepiej i bez względu na to czego użyję po myciu.
- po myciu włosów - cudo. Nakładam jej sporą ilość, a mimo to nie obciąża włosów. Dostajemy za to wygładzenie, miękkość w dotyku, łatwe rozczesywanie, brak puchu, a przede wszystkim niesamowity BLASK. Przysięgam, ale to jedyna odżywka, po której włosy tak błyszczą i nie tylko moje. Można nawet pomyśleć, że są świeżo po odnowieniu koloru.
Używam jej także na chwilę przed myciem, jeśli nie nakładam oleju. Jak widzicie, odżywka ta jest wielozadaniowa. Więc myślę, że nie ma się co bać dużej butli, skoro można wykorzystać ją na kilka sposobów.


Produkt ma konsystencję leistą, nie jest gęsty. Włosy szybko go chłoną, więc nie spływa z nich. Odżywka może mylić przez to, że ma pół litra, ale ona realnie jest wydajna. Używam jej od kwietnia praktycznie co mycie, a wciąż mam 1/3 pojemności. Starcza więc na długo, co jest kolejnym plusem.


Cena: +
Dostępność: +
Opakowanie: -
Zapach: +/-
Działanie: +
Konsystencja: +
Wydajność: +

Nie bez powodu to mój ulubieniec. Super działanie i duża ilość produktu za naprawdę niewielką cenę. Jedynym małym minusem jest opakowanie, ale tragedii nie ma. Na pewno, kiedy zdenkuję, kupię kolejne opakowanie i na jednym się nie skończy! :)

Miałyścię tę Isanę, polubiłyście czy nie? A może zamierzacie kupić?:)

5 komentarzy:

  1. Od jakiegoś czasu kusi mnie ta odżywka, ale boję się, że na moich suchych kręconych włosach może się nie sprawdzić. Jej siostra do loków była zdecydowanie za lekka. Ale skoro mówisz, że świetnie działa używana pod olej... Pewnie wezmę ją, jeśli trafię na promocję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej jeszcze nie mialam, ale uwielbiam wersje dla kreconych do mycia dlugosci :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam wersję dla kręconych włosów i również ją uwielbiam :) Tej jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubiłam na nią olejować, bo po myciu lubiła mi lekko spuszyć końcówki, pewnie przez nielubianą przeze mnie glicerynę ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz na pewno da mi uśmiech! :) A osób kulturalnych nie trzeba prosić o kulturę wypowiadania się.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...