Znów termin aktualizacji przesunął mi się o dziesięć dni. Muszę wbić się w prawidłowy rytm, ale a to wypada niedzielny post, a to znowu co innego. Stwierdziłam, że nie warto tworzyć dwóch osobnych wpisów, więc ten będzie zawierał też podsumowanie miesiąca zapuszczania z Eter.
W pierwszych dwóch tygodniach września włosy nie prezentowały się najlepiej, ze względu na spuszenie (przede wszystkim góry). Minęło trochę czasu zanim zorientowałam się, co jest przyczyną takiego stanu, a była to duża ilość gliceryny w szamponie Alterra, z kofeiną i biotyną (więcej na temat, klik). Później niby wszystko wróciło do normy, ale kilka dni temu odkryłam, jaką szkodę zrobiła mi "po cichu" podróbka gumki Invisibobble. Eh, właściwie nie powinnam tego wyrzucać, w końcu podróbka to podróbka, ale bardzo zdenerwował mnie "pas" połamanych włosów na wysokości, gdzie je splatała. Różni się to trochę od babyhair i przez to włosy powyżej ramion znów wyglądają gorzej niż powinny. Napiszę jeszcze o tym osobny post i na pewno dołączę zdjęcia, jak nieświadomie robiłam sobie krzywdę przez półtora miesiąca. Właściwie w tym momencie moim największym problemem włosowym jest spuszenie w okolicach karku, samo z siebie i przez warstwę babyhair/połamań od frotki. Wygląda to bardzo niechlujnie. I tutaj, już chyba drugi raz, pytam Was, czy znacie jakieś warte uwagi odżywki, które można nakładać na skalp bez obciążenia? Innego wyjścia nie widzę, bo partie z samym szamponem nie dają sobie rady.
Po za tym kosmyki miały się dobrze. Co mycie były olejowane (za wyjątkiem dni oczyszczania) i odżywiane. Nie zawsze z idealnym skutkiem, ale wierzę, że stopniowo będą wyglądały coraz lepiej. Przeważnie jednak były wygładzone, miękkie i w dość zadowalającym stopniu dociążone. Nie stylizowałam ich inaczej, niż według opisanego jakiś czas temu, nawijania w kucyku (klik) i wiem, że szybko, nie przestanę, bo uzyskiwany skręt bardzo mi się podoba. W dodatku upewniłam się, że pasma nienawidzą aloesu, w każdej, nawet małej ilości, a to kolejny krok w poznaniu włosów. Największym plusem września był uzyskany przyrost, ponieważ przybyło mi 2.5 -3 cm w 35dni. Dlatego też obcięłam po półtora z grzywki i długości, czym pozbyłam się kolejnej części zniszczeń i zagęściłam końce (widać to szczególnie na zdjęciach przy porównaniu przyrostu).
sierpień/wrzesień (magia koloru koszulki)
Mycie
skalp:
* Alterra, z biotyną i kofeiną - pisałam już o nim wyżej, kompletny błąd
* Alteraa, z
* Barwa, Czarna Rzepa - odpowiedni do oczyszczania, raz na 10 dni
długość:
* aloesowy balsam Mrs. Potter's - nie wiem jak to się stało, że dopiero przy końcu drugiej butli zorientowałam się, że zawiera aloes, ale teraz już z niego zrezygnowałam
* maska Sericall, Crema al Latte - zastąpiła wyżej wymieniony i póki co jest w porządku
Odżywianie
* czarna maska marokańska, Planeta Organica - bardzo lubię, najlepsza, kiedy potrzeba dużo emolientów
* maska Alterra, granatowa - druga ulubiona
* BingoSpa, maska z kaszmirem i kolagenem - najlepsza proteinowa maska
* Kallos, Crema al Latte
* Biovax, wersja do włosów suchych i zniszczonych - recenzja
Olejowanie
oleje:
* oliwa z oliwek - jeden z lepszych olei, jakie używałam i chyba mam szczęście, bo kosztuje niewiele w porównaniu do innych, zdecydowanie moje włosy lubią przewagę kwasów omega 9
* z orzechów laskowych - recenzja
* Babydream, wersja dla mam
odżywka pod:
* Isana, Oil Care Spulung - jak na razie najlepsza, jakiej używałam w tym celu, niestety pozostało mi jej na kilka użyć, a wycofali ją ze sprzedaży
* Isana, nawilżająca - sprawdziłam dla pewności, że się nie nadaje, ze względu na aloes
Stylizacja
* żel Cien z Lidla
Zabezpieczanie końców
* jedwab w płynie od Green Pharmacy - recenzja
Przyspieszenie porostu (plan na całą akcję, klik)
* przez miesiąc picie dwóch dziennie herbat z pokrzywy
* kilka ostatnich dni aplikowanie na kilka godzin przed myciem głowy wcierki Jantar
* masaż skalpu Tanglee Tezerem
* peeling skóry głowy co tydzień
Półprodukty
*gliceryna - najczęściej właśnie nią wzbogacałam produkty
*oliwa z oliwek - dodatkowo dociążała włosy
*miód
*żółtka
Płukanki
*kawowa - (recenzja) choć wykonałam ją we wrześniu góra 2 razy
Inne
*puder dodający objętości got2be - bardzo lubię
*suchy szampon, Isana - w sytuacjach awaryjnych
napiszesz coś więcej o pudrze got2be? może zdjęcia przed/po użyciu?
OdpowiedzUsuńJasne, za jakiś czas na pewno stworzę post :)
Usuńrównież jestem ciekawa :)
Usuńbardzo lubię Twój skręt <3
OdpowiedzUsuń:*
UsuńI ja, i ja :)
Usuńmasz piękne włosy! :)
OdpowiedzUsuńmoje dbanie o włosy póki co ogranicza się do mycia, odżywki Alterra, suszenia chłodnym powietrzem i używania Tangle Teezer :< muszę zainwestować w jakąś maskę, co polecasz na początek? :)
Dziękuję :) Na początek na pewno ważna jest łatwa dostępność, napisałabym, że maska Alterry, ale skoro masz odżywkę, a różnią się tylko proporcjami składników, to lepiej spróbować czegoś innego. Może Biovaxy? Od siebie szczególnie polecam wersję do włosów ciemnych, ale, że nie wiem czy takie masz, to fajna jest też ta do włosów suchych i zniszczonych (recenzowałam ją nawet w poście). Jeśli masz blisko drogerię Hebe to warte uwagi są maski Kallos. Nie wiem, jakie są Twoje włosy, ale produkty, które podałam są dość uniwersalne. :)
UsuńPięknie się prezentują! gratuluję niesamowitego przyrostu! :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się na zdjęciu w niebieskiej koszulce,świetny skręt:)
OdpowiedzUsuńMi też ten skręt bardzo się podoba, ale praktycznie każdego dnia jest nieco inny, a na koszulce w paski włosy wyglądają inaczej przez kolory :)
UsuńU nie na skalp dobrze działała odżywka Seboradin (odrosty ją bardzo lubią pomimo alkoholi w składzie) do przetłuszczających się oraz balsam na kwiatowym propolisie Agafii :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, muszę zwrócić na nie uwagę. :) Szczególnie na balsam Agafii, którego długo już chciałam mieć ze względu na długość, a jeśli ma sprawdzić się też na skalpie.
UsuńBardzo fajnie Ci się kręcą włosy ! ;)) .
OdpowiedzUsuńŚwietne zawijaski na pierwszym zdjęciu!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZazdroszczę ci tych kręciołków :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńPrzepiekne są :))
OdpowiedzUsuńja dopiero zaczynam się interesować włosami i szczerze mówiąc jak patrzę na tak pięknie zadbane włosy to aż chce się to wszystko stosować :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, powodzenia :)!
UsuńBardzo ładnie wyglądają Twoje włosy. Podoba mi się skręt i połysk, który trudno utrzymać na kręconych włosach.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńczym zastapilas podrobke tej gumki?:) nie chce zeby mi sie tak wydarzylo
OdpowiedzUsuńZwykłą frotką bez metalowych łączeń :)
Usuń